Antonio Rüdiger dogadany z Realem Madryt. Chelsea ma na celowniku jego następcę

fot. Alex Yeung / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Źródło: The Independent

Antonio Rüdiger doszedł do ustnego porozumienia z Realem Madryt, o czym poinformował Fabrizio Romano. Z tego powodu Chelsea szuka jego następcy, a głównym kandydatem wydaje się Jules Koundé - informuje „The Independent”.

Sankcje, którymi objęty został Roman Abramowicz i potencjalna sprzedaż klubu, spowodowały, że wielu piłkarzy stołecznej ekipy nie wiedziało do końca, na czym stoi. Do tej grupy należy zaliczyć Antonio Rüdigera oraz Andreasa Christensena.

Obaj chcieli szybko poznać swoją przyszłość, a na Stamford Bridge trzeba było uzbroić się w cierpliwość. Z tego powodu pierwszy jest po słowie z Realem Madryt, a drugi z FC Barceloną.

Trzecia ekipa obecnego sezonu Premier League musi zatem najpierw znaleźć nowego właściciela, a później rozejrzeć się za kimś, kto załata luki po odejściach Niemca i Duńczyka. Kandydat od jakiegoś czasu jest wytypowany.

Mowa o Julesie Koundé, o czym informuje „The Independent”.

Według tego źródła jest on mocno zdeterminowany, by opuścić Sevillę i poszukać zatrudnienia w innym miejscu, a Chelsea to dla niego ciekawe posunięcie.

Nie jest to zresztą nowa sprawa, bo obie strony miały się ku sobie już dwanaście miesięcy temu i rozmowy toczono praktycznie do ostatnich godzin okna transferowego. Ostatecznie jednak nie udało się porozumieć. Teraz ma być inaczej, a kwota transakcji zbliżyłaby się do 80 milionów euro. Oczywiście, o ile nowy właściciel nie zdecyduje się na gwałtowną zmianę polityki sportowej klubu.

23-letni Koundé trafił na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán latem 2019 roku. Rozegrał w tym sezonie 39 meczów, notując dwie bramki i asystę.

Umowa wiąże go z Sevillą do 30 czerwca 2024 roku.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Kibice Chelsea z oprawą i klarownym przekazem w sprawie piłkarza „The Blues” [FOTO] OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy