Arthur Melo niewypałem transferowym. Liverpool rezygnuje z jego usług

fot. Liverpool FC
Karol Brandt
Źródło: Fabrizio Romano

Arthur Melo nie zostanie w Liverpoolu. Angielski klub odeśle Brazylijczyka do Juventusu - donosi Fabrizio Romano.

Środkowy pomocnik podczas swojego pierwszego sezonu po dołączeniu do FC Barcelony notował przyzwoite występy, ale kibice zaczęli wymagać od niego nieco więcej niż prowadzenia z gracją futbolówki czy dobrego rozegrania. W drugiej kampanii dorzucił kilka goli i asyst.

Wówczas „Blaugrana” wpadła na pomysł angażu Miralema Pjanicia, a już latem 2020 roku operacja doszła do skutku. W drugą stronę powędrował Arthur Melo.

Dziś, z perspektywy czasu, możemy śmiało powiedzieć, że żaden z klubów nie wyszedł na tej transakcji zbyt dobrze.

Brazylijczyk kosztował Juventus 76 milionów euro, a momentami miał problemy z utrzymaniem miejsca w podstawowym składzie, stąd dochodzące głosy o niezadowoleniu piłkarza.

W tamtym momencie nikt nie przypuszczał, że autor bramki w 63 występach dla „Starej Damy” może wylądować na Anfield, lecz przeprowadzka doszła ostatecznie do skutku.

Liverpool dokonał płatnego wypożyczenia za 4,8 miliona euro i zapewnił sobie opcję kupna. Aby zatrzymać zawodnika, konieczne jest zapłacenie 37,5 miliona euro.

Gdy transfer był przeprowadzany, ogromne oczekiwania miał głównie 26-latek. Wierzył on, że jest w stanie powrócić na właściwe tory, a przy okazji zapewnić sobie dalszy pobyt w Anglii.

Przygoda gracza z „The Reds” od początku nie układa się najlepiej. Został on zesłany do gry w rezerwach, a gdy powrócił do pierwszego zespołu, nabawił się kontuzji mięśniowej, po której konieczna była operacja.

Rekonwalescencja trwała aż trzy miesiące i choć reprezentant „Canarinhos” wrócił już do siebie, to na pewno nie zostanie w obecnej ekipie.

Jak przekazał Fabrizio Romano, Arthur Melo latem wróci do Włoch.

Przedtem może uda mu się poprawić dorobek, gdyż do tej pory u Jürgena Kloppa zagrał tylko raz.

Dla 26-latka to z pewnością także spory cios, ponieważ o krok od opuszczenia Anfield są Naby Keïta oraz Alex Oxlade-Chamberlain, jego rywale do występów w środku pola.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Radosław Majecki myślał o transferze. Teraz może dostać nagrodę Niesmaczny transparent na mistrzowskiej fecie Interu Mediolan. Piłkarz AC Milanu jako... pies na łańcuchu [WIDEO] Kibice Lecha Poznań nie wytrzymali! „Gdzie jest Rumak?” Xavi nie pozwoli na jego odejście?! „Jest dla mnie kluczowym graczem” Maciej Rosołek po golu ze Stalą Mielec. Są podziękowania Arkadiusz Milik ma jasny plan na przyszłość Gonçalo Feio zadowolony z nietypowego wyboru. „Wykonał swoją rolę bardzo dobrze”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy