Jeden z najskuteczniejszych strzelców tego sezonu w Europie wciąż jest obiektem spekulacji transferowych i niewykluczone, że niebawem zakończy swój etap w Borussii. Gabończyk najchętniej przeniósłby się do Realu, by spełnić obietnicę daną swemu dziadkowi.
27-latek w rozmowie z "Mediaset Premium" postanowił poruszyć jednak kwestię przeszłości, a nie przyszłości. Konkretniej cofnął się do momentu, gdy opuszczał Saint-Etienne i przeprowadzał się do Dortmundu. Okazuje się, że wśród ofert, w których wówczas mógł przebierać, znajdowała się propozycja z Napoli.
- Mój ojciec opowiadał mi o zainteresowaniu Napoli i naprawdę jestem zadowolony, że prezydent Aurelio De Laurentiis widział mnie u siebie.
- W życiu bywa jednak tak, że pewnie rzeczy nie dochodzą do skutku i ten transfer był jedną z nich.
Warto zaznaczyć, że latem 2013 roku - bo o tym okresie mowa - Włosi ściągnęli do swego zespołu Gonzalo Higuaina. Natomiast szansę na pozyskanie jeszcze rok wcześniej zmarnowała inna ekipa z Serie A, AS Roma (WIĘCEJ).