16-latek uchodzi za „kolejne genialne dziecko” brazylijskiej piłki i już ustawiła się po niego kolejka chętnych. Kilka tygodni hiszpańskie media poinformowały o wyścigu, w jakim w walce o jego podpis mają uczestniczyć klub z Katalonii i Real Madryt.
„Blaugrana” uważana jest za faworyta. Swojego rodaka odwiedził niedawn Neymar, który podarował mu piłkę z życzeniami na przyszłość. Sam zawodnik oświadczył z kolei publicznie, że grając w FIFA 2017 wybiera drużynę z Camp Nou, uzasadniając że to najlepszy zespół na świecie.
„Marca” podaje, że Barcelona rozpoczyna formalne rozmowy z Flamengo i przedstawicielami piłkarza, by pozbawić konkurencję złudzeń. Dziennik podaje, że mistrzowie Hiszpanii zadeklarowali już wstępną gotowość do aktywowania klauzuli odstępnego w kontrakcie Viniciusa, wynoszącej 30 milionów euro.