Barcelona rozczarowana Boatengiem

fot. Transfery.info
Karol Brandt
Źródło: TV3

Zimą FC Barceloną analizowała wiele opcji do wzmocnienia ataku. Ostatecznie Hiszpanie zdecydowali się na transfer Kevina-Prince’a Boatenga. Problem w tym, że Ghańczyk jak dotąd rozczarowuje.

Atakujący trafił na Camp Nou z Sassuolo, którego wyraziło zgodę na jego wypożyczenie z opcją kupna za osiem milionów euro. Od tego czasu wystąpił on w raptem dwóch spotkaniach.

Hiszpańscy dziennikarze mają już wstępne ustalenia, co do powodów niewystawiania do gry 32-latka. Mianowicie, trenerzy Barcelony są rozczarowani postawą Ghańczyka na treningach. Poza tym, że nie przykłada się on do ćwiczeń, to podczas przerwy na mecze reprezentacyjne nie pojawił się na dwóch opcjonalnych sesjach treningowych. To bardzo rozwścieczyło szkoleniowców oraz władze katalońskiego klubu. 

Tym samym na ten moment jego transfer definitywny po zakończeniu sezonu jest przekreślony. Były gracz Milanu ma jednak przed sobą przynajmniej jedenaście spotkań, by udowodnić swoją wartość i dać powody „Blaugranie” do skorzystania z opcji jego wykupu.

Nim zawodnik trafił do stolicy Katalonii, rozegrał w koszulce Sassuolo 15 spotkań, strzelił pięć goli i zanotował dwie asysty.  

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze... Kibice Milanu z protestem podczas najbliższego meczu Serie A Dawid Szwarga wbija szpilkę przełożonym? „Tego było za dużo” Prezes Lechii Gdańsk o zaległych opłatach za transfery. Jest również stanowisko Łotyszy

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy