Saga związana z przenosinami 24-latka z Manchesteru City do Bayernu Monachium ciągnie się już przeszło rok. Strony były bliskie porozumienia zeszłego lata. Wówczas to jednak na przeszkodzie stanęła kontuzja zawodnika.
Na ten moment wydaje się, że wszystko zmierza ku temu, by taka transakcja została zrealizowana. Pojawiła się bowiem duża chęć ze strony gracza. Ważną rolę w całej sprawie ma odgrywać córka zawodnika, Rio Stella.
Dziewczynka urodziła się we wrześniu 2018 roku i od tamtej pory piłkarz dąży do tego, by wrócić do Bundesligi. Chce bowiem, by jego dziecko mogło dorastać w Niemczech.
Kwota transferu nie okaże się raczej zawrotna. Obecny mistrz Niemiec jest bowiem w stanie zapłacić 40 milionów euro. Manchester City nie chce pozbywać się swojego piłkarza za wszelką cenę. Jeśli jednak zostanie do tego w pewien sposób zmuszony, ulegnie, a strony spotkają się nieopodal wspomnianej kwoty.
Najbliższe lato będzie bowiem dla „Obywateli” ostatnią szansą, by zarobić na zawodniku jakiekolwiek pieniądze. Jego umowa obowiązuje bowiem do 30 czerwca 2021 roku i nic nie wskazuje na to, by została przedłużona, mimo czekającej na reprezentanta Niemiec propozycji.
Skrzydłowy trafił na Etihad Stadium latem 2016 roku. W tym sezonie rozegrał zaledwie jeden mecz. Sytuacja miała miejsce w sierpniu, kiedy to Manchester City mierzył się z Liverpoolem w ramach starcia o Tarczę Wspólnoty. Sané opuścił wówczas boisko już w 13. minucie. Późniejsze badania wykazały, że zerwał więzadła krzyżowe w kolanie.