Przez pewien czas wydawało się, że 32-latek może otrzymać nowy kontrakt nawet kosztem dużo młodszego Niklasa Süle. Na pozostanie 76-krotnego reprezentanta Niemiec mocno liczył Hansi Flick, ale ku jego niezadowoleniu, władze „Gwiazdy Południa” zdecydowały inaczej.
Jérôme Boateng jest kluczowym graczem dla trenera najlepszej drużyny poprzedniego sezonu. Zważywszy na ten fakt, nie powinien on mieć problemu ze znalezieniem nowego pracodawcy.
Doświadczony stoper od pierwszego lipca będzie dostępny na zasadzie wolnego transferu, co sprawia, że z miejsca staje się łakomym kąskiem dla innych ekip.
Jak informuje Christian Falk ze „Sport Bilda”, na ten moment najpoważniejszymi kandydatami do przejęcia usług piłkarza z dwoma pucharami Ligi Mistrzów na koncie są Tottenham Hotspur oraz FC Barcelona.
Zarówno „Koguty”, jak i „Blaugrana” poszukują wzmocnień defensywy, a Boateng zajmuje czołowe miejsce na ich listach życzeń.
Prawonożny gracz w trwającej kampanii meldował się na boiskach 31 razy. Strzelił w tym czasie dwa gole i raz asystował.