Jak poinformowały duńskie media, 23-letnia kobieta i 30-letni mężczyzna zostali oskarżeni o usiłowanie zabójstwa piłkarza, podczas gdy trzecia osoba, mężczyzna, znajduje się na wolności. Narzędziem przestępstwa była strzelba.
Do strzelaniny w mieszkaniu zawodnika doszło w nocy z wtorek na środę. Bille Nielsena trafiono w prawe przedramię, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wczoraj po południu wrócił do formy na tyle, że policja mogła go przesłuchać.
Bille Nielsen jest dość regularnym bohaterem kronik policyjnych, jednak zwykle po stronie sprawcy. We wrześniu 2013 roku zatrzymała go policja w norweskim Trondheim, podczas gdy w lipcu 2014 roku w Kopenhadze. W 2018 roku roku najpierw miał problemy z organami ścigania w Monako - spędził miesiąc w więzieniu, a niedawno, w październiku, aresztowano go za agresywne zachowanie i grożenie drugiej osobie pistoletem (prawdopodobnie wiatrówką).
Mimo problemów prawnych 30-letni napastnik od czasu odejścia z Lecha Poznań w styczniu tego roku znalazł sobie dwa kluby - najpierw grecki Panionios, potem duńskie Lyngby, które rozwiązało z nim umowę po październikowym incydencie.