Boenisch wróci do gry po rocznej przerwie? Możliwy transfer do Polski!

fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Źródło: Radio Kielce | Janekx89 (Twitter/2x45.info)

Sebastian Boenisch znalazł się w kręgu zainteresowań Korony Kielce.

Według informacji przekazanych przez „Radio Kielce”, były reprezentant Polski jest przymierzany przez włodarzy klubu do zasilenia szeregów ekipy z województwa świętokrzyskiego przed rozpoczęciem kolejnego sezonu.

Doświadczony obrońca w trakcie swojej dotychczasowej przygody z piłką występował w uznanych niemieckich zespołach takich jak Schalke 04, Werder Brema, Bayer Leverkusen oraz TSV 1860 Monachium. Z ostatnią z wymienionych drużyn rozstał się w czerwcu ubiegłego roku i od tego czasu pozostaje bez pracodawcy.

Boenisch mimo aż tak długiej przerwy nie zamierza jeszcze kończyć kariery i niewykluczone, że będzie ją mógł kontynuować w barwach Korony Kielce. 31-letni zawodnik mógłby docelowo zastąpić Kena Kallaste w szeregach „Żółto-Czerwonych”. Kontrakt reprezentanta Estonii z polskim klubem wygasa wraz z końcem rozgrywek i w chwili obecnej niewiele na to wskazuje, aby miał zostać przedłużony.

„Radio Kielce” informuje także, że ekipa z województwa świętokrzyskiego nie zrezygnowała z pomysłu pozyskania Patryka Lipskiego. Na dzień dzisiejszy trzeba jednak przyznać, że drużyna z Kolporter Areny nie ma żadnych szans na wyciągnięcie pomocnika z Lechii Gdańsk.

Wspomniane źródło dodaje także, że Korona jest zainteresowana wypożyczeniem Bartłomieja Drągowskiego z Fiorentiny oraz sprowadzeniem Davide Adorniego z AS Cittadella. Pierwszy z nich już wielokrotnie wspominał, że chciałby w końcu zacząć regularnie grać, ale do tej pory nie brał pod uwagę powrotu do Polski. Z kolei drugi walczy obecnie z klubem o awans do Serie A i w przypadku osiągnięcia takiego sukcesu z pewnością nie zdecydowałby się na opuszczenie Włoch.

Wcześniej Janekx89, znany z wiarygodnych informacji dotyczących polskiego futbolu, zdradził również, że włodarze kieleckiego zespołu spróbują zakontraktować Aleksandyra Kolewa z Sandecji lub Kacpra Przybyłkę z Kaiserslautern. Jeden z nich docelowo miałby zająć miejsce Niki Kaczarawy, który najprawdopodobniej po zakończeniu sezonu opuści „Żółto-Czerwonych”.

Ewentualny transfer pierwszego z nich wiązałby się z wydatkiem 100 tys. euro, bo taką kwotę odstępnego Bułgar ma zapisaną w kontrakcie z ekipą z Nowego Sącza. Z kolei drugi z nich mógłby trafić na Kolporter Arenę za darmo, ale należy tutaj zauważyć, że 25-letni piłkarz z powodu kontuzji wystąpił w tylko jednym spotkaniu na zapleczu Bundesligi w zakończonych już rozgrywkach.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Brutalny faul w meczu Rakowa Częstochowa. „Paskudnie to wyglądało” [WIDEO] „Transferowy Flop Sezonu” Ekstraklasy wybrany. „Nic go nie przebije” Co zrobił Patryk Klimala?! Katastrofalne pudło w kluczowej akcji [WIDEO] OFICJALNIE: Poznaliśmy pierwszego spadkowicza Premier League w sezonie 2023/2024. 63 na minusie Mohamed Salah wściekły na Jürgena Kloppa. „Będzie ogień, jeśli coś powiem” [WIDEO] „Jestem w trakcie zbierania szczęki z podłogi”. Kapitalny gol gwiazdy Górnika Zabrze [WIDEO] Widzew Łódź zdecydował w sprawie Rafała Gikiewicza

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy