Lech Poznań przed startem obecnego sezonu wypożyczył Krzysztofa Bąkowskiego do Radomiaka Radom. Wydawało się, że tam golkiper będzie miał szansę na regularne występy.
Tam jednak już na wstępie ówczesny trener przedstawiciela Ekstraklasy, Constantin Gâlcă powiedział, że zdecydowanie wyżej ceni sobie umiejętności Alberta Posiadały.
To zatem postawiło Bąkowskiego w złym położeniu.
Na przełomie listopada i grudnia jasne stało się zatem, że 20-latek jeszcze w zimie wróci na Bułgarską. Wszystko po to, by trafić w ramach transferu czasowego do innej drużyny pierwszej ligi.
W ostatnim czasie prowadzono negocjacje w kwestii przenosin do Polonii Warszawa. O ile pierwszą ofertę odrzucono, o tyle druga została przyjęta przez Lecha Poznań.
Jak informuje „Głos WielkopolskI”, Bąkowski trafił do stołecznej drużyny w ramach wypożyczenia. To będzie ważne prawdopodobnie do 30 czerwca 2024 roku.
Transakcja zostanie potwierdzona już w czwartek.
Celem golkipera będzie pomoc zespołowi w walce o utrzymanie w pierwszej lidze. Na tym szczeblu ma on zresztą doświadczenie, bo wcześniej grał dla Stali Rzeszów.
Obecny sezon w wykonaniu młodzieżowego reprezentanta Polski to dwa spotkania.