Brzęczek po spotkaniu z Włochami. „Brakowało ostatniego podania”

fot. FotoPyk
Norbert Bożejewicz
Źródło: TVP Sport

Jerzy Brzęczek był usatysfakcjonowany występem reprezentacji Polski przeciwko Włochom (0:0) w trzeciej serii gier w Lidze Narodów.

„Biało-Czerwoni” po zanotowaniu porażki z Holandią oraz zwycięstwa z Bośnią i Hercegowiną podzielili się teraz punktami z Włochami, dlatego w dalszym ciągu zajmują trzecie miejsce w tabeli grupy 1 w Dywizji A i liczą się w grze o wywalczenie awansu do Final Four Ligi Narodów, który w takiej sytuacji odbyłby się w Polsce.

Do osiągnięcia tego celu jest jednak daleka droga i równie dobrze drużyna prowadzona przez Jerzego Brzęczka może zakończyć zmagania w tym turnieju na ostatni miejscu, co oznaczałoby spadek naszego zespołu do niższej dywizji.

Takiego scenariusza nie bierze pod uwagę selekcjoner, ale jednocześnie już skupia się na naszym najbliższym przeciwniku - Bośni i Hercegowinie, z którą zmierzymy się w najbliższą środę.

- To na pewno był na pewno dobry mecz. Graliśmy z jedną z najlepszych drużyn na świecie, jeżeli spojrzymy na to, jak operują piłką, wymieniają się pozycjami czy kreują sytuacje. Dlatego kieruje duże słowa uznania dla zespołu za determinację, konsekwencję w grze. Oczywiście my nie wykorzystaliśmy tych kilku sytuacji, gdy przejmowaliśmy piłkę. Wychodziliśmy z kontrą i brakowało ostatniego podania. W samej końcówce meczu mieliśmy też okazje, kiedy szliśmy czterech na trzech czy nawet dwóch i właśnie ta rzecz jest jeszcze do poprawy, bo brakuje nam jej w decydujących momentach, żeby wygrywać takie spotkania - przyznał 49-latek i następnie został poproszony o ocenę postawy zaprezentowanej przez Jakuba Modera i Sebastiana Walukiewicza.

- Uważam, że Jakub to bardzo inteligentny piłkarz. Potrafi odbierać futbolówkę i kreować akcję oraz uderzyć z dystansu. Ma niesamowity spokój i warunki fizyczne. To też młody zawodnik z charakterem i myślę, że zajdzie naprawdę wysoko. Jako, że graliśmy dzisiaj w systemie 1-4-2-3-1, to miał w nim z jednej strony być tym zawodnikiem, który wspierał Krychowiaka, ale drugiej też wyjść wysoko, przejmować piłkę i kreować akcję w ofensywie. Także patrząc na liczbę odbiorów, zaangażowanie, poruszanie się po boisku i spokój przy rozgrywaniu piłki w środkowej strefie uważam, ze pod tymi względami nie ustępował Włochom - stwierdził Brzęczek.

- Sebastian wszedł w mecz bez żadnych kompleksów, strachu i lęku przy rozegraniu oraz operowaniu piłką. Jak na drugie spotkanie w reprezentacji  i na tle takiego przeciwnika zaprezentował się wyśmienicie. Osobiście bardzo mnie to cieszy, a na pewno także i kibiców, że kolejny zawodnik w środku defensywy zaprezentował się doskonale - dodał selekcjoner.

- Myślę, że ten remis to dobry wynik. My wygraliśmy na wyjeździe z Bośnią i Hercegowiną, która nie przegrała dwóch meczów z Włochami i Holandią. Na pewno ta walka, aby pozostać w Dywizji A będzie bardzo trudna. Teraz czeka nas ważne spotkanie we Wrocławiu w środę właśnie z Bośnią i Hercegowiną - zakończył opiekun kadry.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Zawodnik Rakowa Częstochowa nie wytrzymał po meczu z Widzewem Łódź. „Poje**ni kibice” [WIDEO] Jacek Magiera stanowczo o graczu Śląska Wrocław. „Po to tu przyszedł, a tego nie ma. Sam musi sobie poradzić” Antonio Conte porozumiał się z nowym klubem. Sensacyjnie Brutalny faul w meczu Rakowa Częstochowa. „Paskudnie to wyglądało” [WIDEO] „Transferowy Flop Sezonu” Ekstraklasy wybrany. „Nic go nie przebije” Co zrobił Patryk Klimala?! Katastrofalne pudło w kluczowej akcji [WIDEO] OFICJALNIE: Poznaliśmy pierwszego spadkowicza Premier League w sezonie 2023/2024. 63 na minusie

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy