Odejście Tomáša Pekharta oraz kontuzja Blaža Kramera poskutkowały tym, że trener Legii Warszawa Kosta Runjaić musiał borykać się z dużym kłopotem, jeśli chodzi o obsadzenie pozycji środkowego napastnika. Do jego dyspozycji pozostawał właściwie wyłącznie Maciej Rosołek.
Z tego powodu od jakiegoś czasu trwają w stolicy poszukiwania nowego atakującego, a w gronie kandydatów przewinęło się między innymi nazwisko Aleksandara Prijovicia. Wcześniej z kolei z przeprowadzką na Łazienkowską łączono Patryka Makucha.
Ten drugi znalazł już nowe barwy, z kolei pierwszy z nich również raczej do Legii nie trafi. Okazuje się bowiem, że dyrektor sportowy Jacek Zieliński postawił na inną opcję, a stanowi ją Carlitos.
Hiszpan, który obecnie występuje w Panathinaikosie, wróci do Warszawy po kilkuletniej przerwie. Lada moment przejdzie testy medyczne, a po nich złoży parafkę pod kontraktem.
Do tej pory nie wiadomo było, ile Legia za niego zapłaci. Nowe światło na sprawę rzucił jednak Tomasz Włodarczyk i według jego ustaleń kwota transakcji wyniesie 100 tysięcy euro. Do tego mogą dojść jeszcze bonusy w postaci kolejnych 200 tysięcy euro, jeśli podopieczni Kosty Runjaicia sięgną po krajowy tytuł.
Carlitos występował w barwach „Wojskowych” w latach 2018-2019 i wspólnie z tą ekipą sięgnął po mistrzostwo Polski.
W Panathinaikosie atakujący zaliczył łącznie 68 meczów, a jego dorobek to 18 goli oraz sześć asyst.