O odejściu Casillasa z Realu Madryt mówi się już od dłuższego czasu. Temat pojawił się dwa sezony temu, kiedy to bramkarz reprezentacji Hiszpanii stracił miejsce między słupkami „Królewskich” na rzecz Diego Lopeza.
Lopez odszedł latem z Realu, a Casillas wrócił do bramki drużyny ostatniego triumfatora Ligi Mistrzów. Coraz częściej jednak przytrafiają mu się błędy podczas gry, co tylko nakręca media w spekulowaniu o przyszłości tego zasłużonego dla hiszpańskiej piłki bramkarza. Ostatni błąd popełniony w spotkaniu eliminacji mistrzostw Europy przeciwko Słowacji sprawił, że temat transferu Casillasa do innego klubu odżył.
Zainteresowanie 33-latkiem przejawiają dwa angielskie zespoły - Arsenal FC i Liverpool FC. Oba kluby mają w swoich składach bramkarzy o uznanej klasie, jednakże sprowadzenie Ikera Casillasa do jednej z tych drużyn byłoby z pewnością niemałym wzmocnieniem.
Mistrz świata z 2010 roku sam przyznał, że myślał o odejściu do jednego z zespołów Premier League, jednakże postanowił zostać w Madrycie i walczyć o miejsce w wyjściowym składzie „Królewskich”.
- Myślałem o opuszczeniu Hiszpanii. Potem pomyślałem: Muszę rywalizować i walczyć o swoje. Dwa ostatnie lata nauczyły mnie rywalizacji i uczyniły mnie silniejszym. Nigdy nie otrzymałem konkretnej oferty. Zawsze miałem zamiar zostać tu do końca kariery - powiedział Casillas.