We wtorek 17 marca odbyła się wideokonferencja z wszystkim zrzeszonymi federacjami w ramach UEFA. Wówczas ustalono, że finały Ligi Europy oraz Ligi Mistrzów odbędą się odpowiednio 24 i 27 czerwca, jednak już po tygodniu okazało się, że dotrzymanie tych terminów z uwagi na pandemię koronawirusa nie będzie możliwe.
Rozgrywki, jak dobrze wiemy, zatrzymały się na etapie 1/8 finału, a obecnie pod uwagę branych jest kilka scenariuszy. Jeden z nich zakłada niedokończenie sezonu, co oczywiście byłoby całkowitą klęską dla organizatorów. Aleksander Čeferin zakłada jednak, że uda się dokończyć rozgrywki, a miałoby to nastąpić najpóźniej do trzeciego sierpnia.
– Mamy różne możliwości na wznowienie Ligi Mistrzów i Ligi Europy w maju, czerwcu, lipcu... albo w ogóle. Decyzja o braku powrotu do gry to też jedna z możliwości. Mamy grupę roboczą, w której przedstawiciele UEFA, lig i klubów zajmują się tymi kwestiami, ale należy pamiętać, że jesteśmy uzależnienie od rządów i ich pozwoleń na wznowienie rywalizacji. 3 sierpnia wszystko musi być zakończone, także europejskie puchary. We wrześniu czy październiku nie możemy już rozgrywać spotkań – oznajmił prezydent UEFA w rozmowie ze stacją ZDF.
– Możemy dokończyć puchary w obecnym systemie lub dokonać tego poprzez jednomeczowe pojedynki z losowaniem, kto gra u siebie... Albo grać na neutralnym gruncie. Final Four czy Final Eight też wchodzą grę. Mamy wiele pomysłów. Sytuacja jest wyjątkowa. Możemy dzielić się dniami meczowymi i terminami z ligami. Musimy być elastyczni. Jeśli kryzys zakończy się wcześniej, zaczniemy wcześniej, ale nie narazimy przy tym zdrowia żadnej osoby – zaznaczył.
– Wszystkie możliwości są otwarte. Jedyną błędną decyzją, jaką możemy teraz podjąć, to powrót do gry z narażeniem zdrowia i bezpieczeństwa piłkarzy. Nie zapominając o kibicach i sędziach. Jeśli jednak będziemy mieć gwarancje bezpieczeństwa, nie widzę problemu we wznowieniu rozgrywek. Wszyscy potrzebujemy sportu, bo on dodaje nam energii. Dzisiaj ludzie są nerwowi i zmęczeni. Futbol to poważny przemysł, chociaż teraz największymi gwiazdami są lekarze i pielęgniarki – uzupełnił.
Słoweniec postanowił także odnieść się do pomysłu Belgów o zakończeniu rozgrywek ligowych na obecnym etapie.
– Uważam, że to nie jest najlepszy schemat działania. Solidarność to nie jest jednokierunkowa ulica. Nie możesz najpierw prosić o pomoc, a potem decydować o czymś samemu. Kluby belgijskie i inne, które myślą o takim rozwiązaniu, są zagrożone brakiem udziału w europejskich pucharach w następnym sezonie – ostrzegł.
Čeferin funkcję prezydenta UEFA sprawuje od września 2016 roku. Na stanowisku tym zastąpił on Ángela Maríę Villara, który po zawieszeniu Michela Platiniego tymczasowo pełnił obowiązki prezydenta.