César Azpilicueta po wyjściu ze szpitala: Pierwszą rzeczą, gdy się obudziłem, było skandowanie mojego nazwiska przez fanów

Karol Brandt
Źródło: Chelsea

César Azpilicueta przeżył wstrząs mózgu podczas ostatniego meczu z Southampton. Hiszpan ma się już dużo lepiej, dlatego postanowił opowiedzieć o tym, co się wydarzyło.

Kilka minut przed końcem spotkania piłkarz Chelsea został znokautowany przez Sékou Marę. Sztab medyczny udzielał mu pomocy na boisku przez około dziesięć minut. Gdy był znoszony z murawy, nagle odzyskał przytomność.

– Pierwszą rzeczą, gdy się obudziłem, było skandowanie mojego nazwiska przez fanów. Więc chcę powiedzieć: dziękuję – oznajmił podczas wizyty na pierwszym treningu zespołu od czasu wyjścia ze szpitala.

– Tak, to był instynkt. (…) Usłyszeć swoje nazwisko i im odklaskać – dodał.

Po końcowym gwizdku pojawiły się wieści, że u boku obrońcy przebywa jego żona i jest z nim kontakt. Potem było już tylko lepiej.

Mimo tego Hiszpan wie doskonale, że przy wstrząsie mózgu nie ma żartów, dlatego chce wrócić do pracy stopniowo.

– Kilka dni, aby dobrze się zregenerować, a następnie rozpocząć stopniową pracę na boisku. Musimy więc robić to krok po kroku – zauważył.

César Azpilicueta to kapitan „The Blues”. W tym sezonie rozegrał 26 spotkań.

Ubiegłego lata zawodnik mógł przenieść się do FC Barcelony, ale ostatecznie zmienił decyzję i podpisał nowy kontrakt z angielską ekipą.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery To piłkarze Pogoni Szczecin usłyszeli od kibiców po przegranym finale Pucharu Polski „Duży błąd sędziów”. Chodzi o akcję bramkową Wisły Kraków w finale Pucharu Polski Wisła Kraków chciała bardziej. Puchar Polski dla „Białej Gwiazdy” [WIDEO] Piłkarski kryminał w wykonaniu zawodnika Pogoni Szczecin. To będzie mu długo wypominane [WIDEO] „Kibicowskie zdjęcie roku”. Wyjątkowy obrazek przy okazji finału Pucharu Polski [FOTO] Rafał Gikiewicz zachwycony piłkarzem Wisły Kraków. „Gra Lobotkę” Sandro Tonali usłyszał wyrok za obstawianie spotkań w Anglii [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy