Bramkę na wagę trzech punktów, potwierdzających prymat w Premier League, zdobył Eden Hazard, samodzielnie dobijając uprzednio niewykorzystany przez siebie rzut karny.
Belg to odpowiedni człowiek do strzelenia decydującego gola, bowiem wcześniej został uznany za Najlepszego Piłkarza Roku ligi angielskiej. W jedenastce najlepszych towarzyszyli mu jeszcze John Terry, Gary Cahill, Branislav Ivanović, Nemanja Matić i Diego Costa.
Zaraz po meczu tytuł skomentowali zawodnicy "The Blues" w wypowiedziach pomeczowych dla "Sky Sports".
John Terry (kapitan): - To niewyobrażalne uczucie. Pracowaliśmy tak ciężko, więc osiągnięcie celu jest czymś niesamowitym. Było troszkę nerwowo - Crystal Palace to dobra drużyna, sprawiła nam trudności. Na szczęście Eden strzelił i wygraliśmy mecz.
Pewien człowiek powiedział, że nie mogę grać dwa razy w tygodniu. Udowodniłem, że się mylił [Terry w tym sezonie Premier League nie opuścił nawet minuty - przyp. red.]. Mam świetnych zawodników obok i świetnego menadżera.
Dla takich chwil żyję - podawałem tutaj piłki, byłem maskotką, malowałem stadion.
Od pięciu lat nie wygraliśmy tytułu. Jasne, ten pierwszy jest szczególny. Kiedy nie masz go jednak przez cztery czy pięć lat, to bardzo boli. Więc dzisiaj naprawdę cieszę się chwilą.
Eden Hazard: - Zasłużyliśmy na mistrzostwo, z tytułu cieszy się dzisiaj każdy w Chelsea. Menadżer dał mi mnóstwo uczuć i mogłem dać najlepsze z siebie na boisku, co uważam za najważniejsze. Wiem, że zespół potrzebuje mnie i zawodnika jak ja. Jestem tutaj, by strzelać bramki. W tym sezonie wszyscy spisali się świetnie.
Didier Drogba: - To słodkie. Chelsea zawsze będzie dla mnie klubem numer jeden. Trzeci raz wygrywam przed tymi kibicami, to niesamowite. Co dalej? Odpoczynek i świętowanie!
Dla Chelsea jest to piąte mistrzostwo w historii. Wcześniej "The Blues" triumfowali w First Division w sezonie 1954/1955 i Premier League w 2004/2005, 2005/2006, 2009/2010.