Chelsea wkrótce zmieni właściciela? Trzy podmioty pozostają w grze

fot. Willy Barton / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Źródło: Sky Sports

Chelsea czeka z utęsknieniem na dopięcie formalności związanych z przejęciem przez nowych inwestorów większościowego pakietu akcji od Romana Abramowicza. W grze pozostają trzy podmioty - uważa Sky Sports.

Zbrojna napaść Rosji na Ukrainę doprowadziła rząd Wielkiej Brytanii do nałożenia szeregu sankcji na osoby powiązane pośrednio lub bezpośrednio z prezydentem Władimirem Putinem. Wśród nich znalazł się miliarder Roman Abramowicz, który z uwagi na nałożone na niego blokady nie może podejmować jakichkolwiek decyzji jako właściciel Chelsea.

W efekcie jedna z czołowych europejskich drużyn funkcjonuje obecnie na specjalnych warunkach i musi przed końcem trwających rozgrywek znaleźć nowego właściciela, by nie martwić się o swoje dalsze funkcjonowanie na poziomie Premier League.

Proces składania ofert minął już jakiś czas temu, ale mimo to dalej nie znamy nazwisk osób, które przejmą stery nad przyszłością „The Blues”. Sky Sports uważa, że zaistniały stan rzeczy wynika z badania złożonych propozycji i faktu, że w grze pozostają trzy podmioty.

Każdy z nich musi zobowiązać się nie tylko do prawdopodobnego przelania ponad dwóch miliardów funtów za przejęcie Chelsea, ale także przekazania dodatkowego miliarda funtów na budowę lub przebudowę Stamford Bridge i utrzymanie zespołu kobiet oraz pozostania głównym udziałowcem klubu przynajmniej do 2032 roku.

Gotowość do spełnienia tych żądań przejawiają kolejno konsorcjum, na którego czele stoi Stephen Pagliuca (właściciel Atalanty Bergamo i współwłaściciel Boston Celtics); Martin Broughton (były prezes British Airways oraz Liverpoolu, wspierany przez Lewisa Hamiltona oraz Serenę Williams) oraz amerykański fundusz Clearlake Capital, który miałby 66 procent udziałów, a pozostałe grupa inwestorów pod przewodnictwem Todda Boehly'ego (właściciela LA Dodgers).

Więcej na temat: Chelsea Anglia Sponsoring

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy