Chiellini nie zagrał z Bośnią, bo Mancini… nie miał na sobie okularów

Karol Brandt
Źródło: Football Italia | Rai Sport

Wczoraj Włochy zmierzyły się z Bośnią i Hercegowiną. W pierwszym składzie ekipy z Półwyspu Apenińskiego znalazł się Francesco Acerbi, a miejsce na ławce zajął Giorgio Chiellini. Okazuje się, że miało być dokładnie odwrotnie.

Kapitan Juventusu i reprezentacji Włoch ma za sobą fatalne miesiące, w których mecze musiał oglądać co najwyżej z wysokości trybun. Wszystko przez kontuzję kolana, pierwszą w jego karierze, która doprowadziła do konieczności przeprowadzenia u zawodnika skomplikowanej operacji.

W konsekwencji środkowy defensor opuścił mnóstwo spotkań turyńskiej ekipy i do gry powrócił dopiero w lutym. Następnie, gdy po pandemii koronawirusa wznowiono rozgrywki w czerwcu, doświadczony piłkarz ponownie nie był zdolny do występów, a wszystko przez zaległości treningowe i problemy z łydką.

Dziś na szczęście 36-latek ma się już dobrze, co postanowił wykorzystać Roberto Mancini. Selekcjoner włoskiej kadry powołał Giorgio Chielliniego na starcia w ramach Ligi Narodów z Bośnią i Hercegowiną oraz Holandią.

Po rozmowie ze stoperem obie strony doszły do wniosku, że zagra on w tym pierwszym meczu, co finalnie nie miało miejsca. Kiedy zawody zakończone podziałem punktów (1:1) dobiegły już końca, wytłumaczyć postanowił się szkoleniowiec.

– To moja wina. Pokazali mi skład, gdy nie miałem założonych okularów i po prostu powiedziałem, że jest w porządku. Nie zauważyłem, że był tam Acerbi, a nie Chiellini – rozpoczął Mancini.

– Pierwotnie planowaliśmy, że Acerbi weźmie udział w jednym meczu, a Chiellini w drugim. Zapytałem więc Giorgio, czy chciałby zagrać z Bośnią lub w poniedziałek z Holandią, odpowiedział, że w tym pierwszym. Teraz jednak będziemy musieli nieco zmodyfikować plany – dodał.

– To nie tak, że wybraliśmy bramkarza zamiast obrońcy. Różnica jest niewielka, ale tak, to był błąd – zakończył.

Acerbi na boisku spędził pełne 90 minut, choć Rai Sport podaje, że włoska federacja do ostatniej chwili próbowała naprawić błąd Manciniego, ale UEFA była nieugięta. W następnym starciu, z „Oranje”, Chiellini będzie miał okazję na występ nr 104 w kadrze „Azzurrich”.

Dodajmy, że zarówno Bośnia i Hercegowina, jak i Włochy, są rywalami Polski w grupie 1 Dywizji A.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Cristiano Ronaldo znów bez mistrzostwa Arabii Saudyjskiej Blamaż Manchesteru United. Najwyższa porażka w sezonie [WIDEO] Borussia Dortmund zdecydowana na hitowy transfer napastnika. Absolutnie topowe rozwiązanie Nadchodzą sądne dni w Legii Warszawa. Jaki los czeka siedmiu zawodników? Mariusz Lewandowski łączony z posadą dyrektora sportowego w Ekstraklasie Wisła Kraków pokrzywdzona przez sędziego?! „Ewidentny karny” Wyróżnienie dla piłkarza Górnika Zabrze

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy