Conte: Mecze mnie wykańczają. Po każdym tracę trzy kilogramy!

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: The Telegraph

Menedżer Chelsea, Antonio Conte, przyznał, że jego styl dowodzenia drużyną w trakcie meczów ma wpływ na jego organizm.

Włoch zdecydowanie nie należy do szkoleniowców, którzy układają taktykę przed spotkaniem i w jego trakcie tylko obserwują rozwój wypadków. Będąc jeszcze w Juventusie pokazywał, że bardzo emocjonuje się każdym zagraniem i nieustannie krzyczy do swoich zawodników. Styl Conte musi pozytywnie wpływać na zawodników, ponieważ w ciągu 11 lat kariery trenerskiej menedżer zdobył już siedem trofeów, w tym mistrzostwo Anglii i trzykrotnie mistrzostwo Włoch, ale niekoniecznie tak samo oddziałuje na jego organizm.

- Gdy kończy się mecz, jestem wykończony. Myślę, że chudnę dwa-trzy kilogramy na spotkanie - stwierdził Conte. Włoch przyznaje, że wkrótce będzie musiał zmienić swoje nawyki przy linii bocznej boiska.

- Staram się przenieść całą moją pasję na pracę. Wiem, że w przyszłości będzie trudno, by to kontynuować, ponieważ by stać przy linii bocznej, z taką pasją, musisz mieć dużo siły. W przyszłości pewnie będę słabszy, więc może spróbuję się trochę uspokoić, wyciszyć. Jeśli ktoś pamięta mnie z czasów, kiedy jeszcze grałem, to wie, że zawsze okazywałem wiele pasji. Wola walki, żądza, by rozwiązywać trudności z wielkim sercem.

- Jako piłkarz byłem średnio utalentowany, ale musiałem ciężko pracować, by pokonać moje limity. Wydaje mi się, że udało mi się to przenieść na sposób mojego trenowania, ale teraz mam większy talent niż wtedy, gdy byłem zawodnikiem.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marek Papszun ze wzmocnieniem z Lecha Poznań?! W 2030 roku chce zostać prezydentem! Zdobył z Wisłą Kraków mistrzostwo Polski Borussia Dortmund bliżej upragnionego finału Ligi Mistrzów. PSG zmuszone odrobić straty w rewanżu [WIDEO] „Xabi Alonso chciałby poprowadzić te kluby” Kosztował 15 milionów euro, teraz PSG nie wie, co z nim zrobić „Wrócę do FC Barcelony po sezonie” Liga Mistrzów: Składy na Borussia Dortmund - PSG [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy