Cracovia chce za niego nawet cztery miliony euro

fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Mateusz Michałek
Źródło: Maciej Wąsowski [Weszlo.com]

Grający w Cracovii Virgil Ghiță jakiś czas temu znalazł się na celowniku Dynama Kijów. Temat zbadał Maciej Wąsowski z Weszlo.com.

Virgil Ghiță to pewny punkt linii obrony Cracovii, który potrafi dołożyć też coś od siebie w ofensywie. W poprzednim sezonie Rumun strzelił trzy gole w Ekstraklasie, a w obecnym trafił do siatki cztery razy w 19 występach. 25-latek może wzbudzać zainteresowanie na rynku transferowym.

W styczniu na łamach Sportarena.com można było przeczytać, że znalazł się on na celowniku Dynama Kijów, a więc 16-krotnego mistrza Ukrainy. Maciej Wąsowski pisze teraz, że klub faktycznie złożył zapytanie dotyczące stopera. Szanse na transfer nie są jednak duże.

Cracovia miała dać drugiej stronie do zrozumienia, że nie chce żegnać się z graczem, a jeśli już ma to zrobić, to na stole musi pojawić się 3,5-4 miliony euro. Sprzedaż za taką kwotę byłaby jedną z największych w historii „Pasów” (rekord to około pięć milionów euro otrzymane za Bartosza Kapustkę).

Krakowianie mają wychodzić z założenia, że są to odpowiednie pieniądze za zawodnika w atrakcyjnym wieku, którego kontrakt jest ważny do 30 czerwca 2026 roku.

Dla Dynama to za dużo i raczej nie podejmie ono kolejnych kroków mających na celu pozyskanie piłkarza, a przynajmniej na razie.

Zapytanie ze strony Dynama pojawiło się jeszcze przed odniesieniem kontuzji przez Kamila Glika, a ta jeszcze mocniej wpłynęła na to, iż Cracovii nie ciągnie do sprzedaży Ghițy.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Dawid Szwarga szczerze o decyzji Rakowa Częstochowa. „Nie zgadzam się. Ubolewam nad tym” Zwrot akcji w sprawie Roberta Lewandowskiego?! Xavi bez skrupułów Legia Warszawa nie dała mu szansy, teraz poprowadził Lechię Gdańsk do awansu. „Ogromny potencjał” [WIDEO] OFICJALNIE: Lechia Gdańsk wraca do Ekstraklasy! Przesądził rollercoaster w Krakowie [WIDEO] Real Madryt zdecydował w sprawie Luki Modricia Został MVP spotkania, Pep Guardiola sprowadził go na ziemię. „Nie spisał się. To nie jest jego praca...” Tomasz Tułacz uderza w Mariusza Rumaka. „Popełnił błąd. Za takie słowa się płaci”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy