Cracovia reaguje na mocny wywiad udzielony przez Marcosa Álvareza [OFICJALNIE]

Mateusz Michałek
Źródło: Cracovia

Cracovia opublikowała komunikat w odpowiedzi na wywiad udzielony Weszlo.com przez Marcosa Álvareza.

Marcos Álvarez został zawodnikiem Cracovii w połowie 2020 roku. Z jego ściągnięciem przez „Pasy” wiązano spore nadzieje, ale rzeczywistość okazała się dość brutalna. Niemiecki napastnik strzelił dla krakowian tylko trzy gole w Ekstraklasie. Przez ostatnie 12 miesięcy 31-latek z kolei nie tyle raził nieskutecznością, ile w ogóle nie grał w ich pierwszym zespole. W marcu wystąpił w trzech meczach drugiej drużyny, ale potem również przestał pojawiać się na murawie.

- Cracovia zachowała się bardzo źle wobec mnie. Nie okazano mi za grosz szacunku. Potraktowano mnie jak śmiecia. Odmówiono mi wszystkiego, więc finalnie, by trenować w drugim zespole, musiałem wszystko robić sam, nawet prać sobie klubowe ciuchy. Mam nadzieję, że z pomocą Boga i sądu klub zostanie ukarany za swoje decyzje. Mam nadzieję, że długo utrzyma się zła opinia o Cracovii, bo za moment podobna sytuacja może spotkać kolejnych zawodników - powiedział Álvarez w rozmowie z Weszlo.com.

Piłkarz dał do zrozumienia, że w pewnym momencie klub mu nie płacił i próbował rozwiązać z nim kontrakt (więcej TUTAJ).

Co na to Cracovia?

„Decyzją Piłkarskiego Sądu Polubownego przy Polskim Związku Piłki Nożnej w Warszawie z dnia 25 października 2022 roku, wniosek o rozwiązanie kontraktu przez Marcosa Álvareza został uznany za bezskuteczny, a co za tym idzie, niestawiennictwo zawodnika na zajęciach treningowych klubu należy rozpatrywać jako naruszenie zobowiązań kontraktowych wobec Cracovii. Dodatkowo klub dwukrotnie (1 i 15 kwietnia 2022 roku) wezwał zawodnika do należytego wykonywania obowiązków w związku z brakiem stawiennictwa na treningach.

Przesunięcie piłkarza do drużyny rezerw było podyktowane tylko i wyłącznie kwestiami sportowymi i było suwerenną decyzją trenera Jacka Zielińskiego. Marcos Álvarez otrzymał od szkoleniowca wytyczne do realizacji, których nie wykonywał, a jego postawa w szatni względem pozostałych piłkarzy oraz członków sztabu szkoleniowego była daleka od profesjonalizmu. Przesunięcie zawodnika do drugiej drużyny Cracovii było równoznaczne z koniecznością przejścia do szatni tejże drużyny, co jest normalną praktyką. Od tego momentu Marcosa Álvareza zaczęły obowiązywać te same zasady, co pozostałych zawodników drużyny rezerw, m.in. wstęp na siłownię tylko w obecności trenera. Żaden z piłkarzy rezerw, w tym Marcos Álvarez nie był zmuszany do samodzielnego prania swoich strojów. Zarzut ten traktujemy, jako absurdalny.

Klub wielokrotnie wykazywał dobrą wolę względem zawodnika, m.in. akceptując prośbę piłkarza o możliwość wyjazdu na kilka dni do Niemiec.

Ponadto MKS Cracovia SSA informuje, iż w ramach postępowania toczącego się przed FIFA wystąpiła przeciwko zawodnikowi o zapłatę odszkodowania w związku z brakiem realizacji przez piłkarza zobowiązań kontraktowych” - czytamy w oświadczeniu.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Bayer Leverkusen ustanowił nowy rekord! Ten licznik się nie zatrzymuje [WIDEO] FC Barcelona nie przeprowadzi hitowego transferu. Za drogo Paris Saint-Germain planuje potężną ofensywę transferową OFICJALNIE: Pierwsze trofeum od 89 lat. Zasłużony klub tworzy nową historię Marco Reus prowadzi rozmowy z nowym klubem Marek Papszun sensacyjnym kandydatem na selekcjonera reprezentacji. Przed nią dwa wielkie turnieje OFICJALNIE: Wisła Kraków z licencją na grę w europejskich pucharach

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy