Rząd w Londynie nie zdołał do tej pory wypracować zadowalającego porozumienia z Unią Europejską w kwestii opuszczenia Wspólnoty. Jeśli w nachodzącym czasie ta sytuacja nie ulegnie zmianie, to Wielka Brytania opuści europejską organizację bez żadnych szczegółowych ustaleń wraz z końcem października.
Skutki takiego stanu rzeczy dotkną także między innymi przedstawicieli sportu z Cristiano Ronaldo i Leo Messim na czele. Obaj piłkarze mają na swoim koncie prawomocne wyroki za oszustwa podatkowe w Hiszpanii, ale jako osoby posiadające paszporty krajów znajdujących się w Unii Europejskich mogą bez żadnych problemów przemieszczać się do poszczególnych państw znajdujących się we Wspólnocie.
Po opuszczeniu UE przez Wielką Brytanię będą już jednak zupełnie inaczej traktowani przez tamtejszych urzędników, którzy w związku z prawomocnymi wyrokami ciążącymi na Portugalczyku i Argentyńczyku nie wydadzą im zgody na wjazd na teren Anglii, Szkocji, Walii oraz Irlandii Północnej.
- Jest wielu słynnych zawodników z wyrokami w zawieszeniu za na przykład przestępstwa podatkowe. Do tej pory nie musieli się martwić o możliwość wjazdu do Anglii. Po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej ich sytuacja ulegnie zmianie, bo nie będą już traktowani jak obywatele Wspólnoty. W związku z tym mogą mieć problem z grą na brytyjskich stadionach - powiedział Andrew Osbourne z firmy „Lewis Silkin” na łamach „Daily Mail”.
Na chwilę obecną wspomniani piłkarze nie muszą gorączkowo oczekiwać skutków opuszczenia UE przez Wielką Brytanię, ponieważ ich reprezentacje oraz kluby nie mają w planach podróży do Anglii, Walii, Szkocji czy Irlandii Północnej przynajmniej do końca roku.