W połowie października Fabio Paratici zapewniał, że portugalska gwiazda pozostanie w Turynie na następny sezon. Dyrektor sportowy „Starej Damy” nie przewidział jednak pojawienia się pandemii koronawirusa i skutków w postaci kryzysu, który dotknął całą branżę piłkarską.
To właśnie z tego powodu gracze mistrza Włoch zrzekli się czterech miesięcznych pensji, co w przypadku 35-letniego atakującego oznacza stratę wynoszącą ponad 10 milionów euro. Portugalczyk z pewnością nie odczuje tego aż tak mocno, gdyż już teraz jest on piłkarskim miliarderem, niemniej wkrótce może się okazać, że jego klubu zwyczajnie nie stać na dalsze utrzymanie go w drużynie.
Cristiano Ronaldo inkasuje na Allianz Stadium 31 milionów euro rocznie i jak podaje Pietro Balzano Prota, obie strony po zakończeniu sezonu, w którym Juventus zmierza po obronę tytułu mistrzowskiego, mogą podjąć decyzję o rozstaniu.
Na razie trudno szukać wzmianek o możliwym kierunku transferu, lecz w przeszłości najlepszy strzelec w historii reprezentacji Portugalii był łączony m.in. z powrotem do Manchesteru United lub Realu Madryt. Z racji trwającego kryzysu wydaje się jednak, że jakikolwiek ruch z udziałem pięciokrotnego zdobywcy Złotej Piłki byłby niezwykle trudny do przeprowadzenia.
Dorobek doświadczonego piłkarza z obecnego sezonu to 32 mecze, 25 trafień i cztery kluczowe podania. Jego umowa wygasa w połowie 2022 roku, przy czym nie tak dawno „Tuttosport” informowało o możliwości przedłużenia współpracy.