Pomocnik w niedawno zakończonym sezonie Premier League rozegrał zaledwie 80 minut. Teraz przyznaje, że bycie pomijanym przez menedżera stanowiło dla niego frustrujące doświadczenie.
- W styczniu chciałem odejść na wypożyczenie, by dalej się rozwijać i móc częściej występować, ale van Gaal powiedział, że nie zgadza się na taki krok, nie pozwolił mi odejść. Zostałem i teraz trenuję, wykonuję swoją pracę i czekam, aż spełni swoje słowa.
- Oczywiście, że oczekiwałem częstszych występów. Myślę, że zasłużyłem na tę szansę. Dobrze spisywałem się w tych meczach, w których przyszło mi grać, ale futbol bywa właśnie taki. Menedżer nie dał mi dalej szansy i będę wciąż ciężko pracował w oczekiwaniu na zmianę. Jeśli taka nie nadejdzie teraz, to może za rok, ale będę gotowy. Jestem bardzo spokojny, bo każdy widzi, że dobrze gram i zasługuję na szansę - mówi 20-latek.