„Żółto-Czarni” zakończyli zasadniczą część ligowego sezonu za plecami Panathinaikosu. W grupie mistrzowskiej odrobili jednak z nawiązką stratę do lokalnego przeciwnika i po pięciu latach przerwy wywalczyli trzynasty tytuł najlepszej ekipy z Grecji.
Nie zamierzali jednak na tym poprzestać, ponieważ na zakończenie krajowych zmagań czekała ich jeszcze potyczka z PAOK-iem o puchar i szansa na ustrzelenie trzeciego dubletu w historii od 1978 roku.
Finałowe spotkanie dla zespołu Damiana Szymańskiego nie rozpoczęło się najlepiej, ponieważ już w szóstej minucie bezpośrednią czerwoną kartkę za nieprzepisowe zatrzymanie rywala ujrzał Lazaros Rota.
AEK-Ateny, pomimo gry w osłabieniu, jeszcze w pierwszej połowie objął prowadzenie po trafieniu Harolda Moukoudiego i następnie konsekwentnie bronił się przed nacierającą ekipą z Salonik.
Ta uzyskała miażdżącą przewagę nad świeżo upieczonym mistrzem kraju, ale nie przełożyło się to choćby na zdobycie bramki wyrównującej.
Z kolei to pozwoliło „Żółto-Czerwonym” wyprowadzić zabójczą kontrę w doliczonym czasie gry zakończonej trafieniem Paulo Fernandesa Cantina, co zamknęło wynik rywalizacji.
Szymański spędził na boisku godzinę i zamknął sezon z dorobkiem dwóch goli zanotowanych w 34 występach.
Reprezentant Polski będzie z pewnością ważnym ogniwem greckiego zespołu w następnym sezonie po tym, jak w kwietniu podpisał z nim nową umowę do 30 czerwca 2027 roku.