37-latek wraz z końcem czerwca 2019 roku zakończył przygodę z Paris Saint-Germain i choć już wtedy miał on na biurku kilka konkretnych ofert, postanowił dać sobie czas do namysłu.
Prawy defensor pojechał wraz z reprezentacją Brazylii na Copa América, które wygrał, zostając najlepszym zawodnikiem turnieju. Dopiero wówczas ogłosił, że zdecydował się na występy w rodzimym São Paulo.
Ten fakt klub z Kraju Kawy wykorzystał do zorganizowania hucznej prezentacji, a zaraz potem Dani Alves wziął się do pracy. Sztab szkoleniowy od razu zaskoczył, przestawiając go na pozycję rozgrywającego i choć obecnie częściej grywa on jako „szóstka”, to wyzwanie najwyraźniej mu się znudziło.
Portal Goal.com informuje, że kapitan kadry narodowej zapragnął zmiany otoczenia, a obecnie wyczekuje ofert, nastawiając się głównie na grę w Europie. Zawodnikowi nie spodobała się krytyka jego osoby przez kibiców São Paulo, którzy wytykają mu udział w imprezie w czasie rekonwalescencji po operacji prawej ręki.
Jak podkreślono, celem Alves jest rozstanie w przyjaznej atmosferze, po rozwiązaniu umowy ważnej do 31 grudnia 2022 roku za porozumieniem stron. Na razie trudno przewidzieć, gdzie zakotwiczy Brazylijczyk, choć nie można zapomnieć, że w przeszłości bardzo chciał on trafić do Premier League, a nie tak dawno zapewniał, że poradziłby sobie w Milanie.
W swoim CV ma on takie kluby jak Sevilla, FC Barcelona czy Juventus.
Dorobek doświadczonego piłkarza w koszulce „Trójkolorowych” to 38 spotkań, siedem trafień i cztery asysty.