Ósmego kwietnia w dniu rywalizacji Chelsea z West Hamem 29-letni Anglik wsiadł do samochodu będąc pod wpływem alkoholu. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Chwilę po odpaleniu silnika spowodował on wypadek, zderzając się z innym autem (więcej - tutaj).
Dzisiaj zapadł wyrok w tej sprawie. Zawodnik „The Blues” stracił prawo jazdy na 20 miesięcy. Dodatkowo musiał pokryć koszty sądowe w wysokości 85 tysięcy funtów i przelać taką samą kwotę na fundusz ofiar wykroczeń. Jakby tego było mało, skazano go na 70 godzin robót publicznych i otrzymał 12-miesięczny nakaz pracy na rzecz społeczności.
Po zakończeniu rozprawy sądowej Danny Drinkwater przyznał, że żałuje swoich czynów, a to, co go spotkało, jest cenną lekcją od życia.
Do niedawna wydawało się, że gracz ten latem odejdzie ze Stamford Bridge, lecz zakaz transferowy od FIFA może spowodować, że władze „The Blues” postanowią zweryfikować swoje plany co do trzykrotnego reprezentanta Anglii.
W zakończonym sezonie środkowy pomocnik wystąpił w raptem jednym meczu. Było to sierpniowe starcie o Tarczę Wspólnoty z Manchesterem City.