37-latek zaskarbił sobie serce kibiców w Kanadzie, zdobywając 11 bramek w 11 występach dla Montrealu Impact. Iworyjczyk mimo wyjazdu do Major League Soccer w dalszym ciągu z zaangażowaniem śledzi europejskie rozgrywki, zwłaszcza Premier League. W międzyczasie zajmuje się także promocją swojej najnowszej książki.
Doświadczony napastnik przyznał, że choć Chelsea nie ma szans na obronę tytułu, to ma swojego faworyta, któremu życzy końcowego triumfu. Jest nim Arsenal, odwieczny rywal "The Blues".
- Manchester City jest mocny, podobnie jak w poprzednich latach i na pewno należy się z nim liczyć - rozpoczął Drogba.
- Jako że Chelsea jest daleko w wyścigu, ściskam kciuki za Arsenal i życzę mu tytułu - dodał.
- Dlaczego miałoby im się udać? Bo mają Petra Cecha! - zakończył.