Paul Pogba od kilku miesięcy nie utrzymuje najlepszych relacji z menedżerem José Mourinho, a to sprawiło, że media co rusz głoszą o jego rychłej wyprowadzce z Manchesteru. Jednym z potencjalnych kierunków jest powrót do Juventusu. Ostatnio wydawało się, że „Stara Dama” ma spore szanse na ten transfer, biorąc pod uwagę, że również zainteresowana graczem FC Barcelona ma problemy ze zrównoważeniem budżetu. O możliwym wielkim powrocie wypowiedział się Paratici.
- Pogba? Uwielbiamy go - stwierdził działacz w rozmowie z dziennikarzami przy okazji wręczenia nagród Manlio Scopigno.
- Jesteśmy z nim związani, ale nigdy nie myśleliśmy o jego powrocie i nie będziemy tego robić.
Z Juventusu lada dzień odejdzie Giuseppe Marotta, który jako dyrektor wykonawczy również miał spory wpływ na transfery mistrzów Włoch. Paratici przekonuje, że poradzi sobie pod jego nieobecność, a także odniósł się do spekulacji, zgodnie z którymi wiele europejskich klubów próbowało go „podkraść” turyńczykom.
- Do tej pory radziłem sobie całkiem dobrze za kulisami, nie tylko ze względu na mój charakter. Teraz sytuacja trochę się zmieni, ale nadal będę pracować, by uczynić Juventus najsilniejszym jak to tylko możliwe. Marotta był dla mnie naprawdę jak ojciec. Pójdzie do Interu? Nie byłbym zdziwiony, to świetny dyrektor, jeden z najlepszych w ostatniej dekadzie, pewnie obok Gallianiego, a „Nerazzurri” to świetny klub. Mam po prostu nadzieję, że będzie szczęśliwy.
- Ja osobiście nigdy nie myślałem o zmianie, kocham Juventus, lubię środowisko, w którym pracuję.
Na koniec Paratici wypowiedział się również na temat transferu Cristiano Ronaldo i wyraził wsparcie dla zawodnika w związku z oskarżeniami o rzekomy gwałt sprzed lat.
- Ronaldo? To prawdopodobnie najlepszy piłkarz w historii piłki nożnej, jego odejście musiało wpłynąć na Real. To bardzo prosta osoba, niesamowity profesjonalista, ma nasze pełne wsparcie. Jak go sprowadziliśmy? Porozmawialiśmy wstępnie i od razu dostrzegliśmy, że on chce do nas trafić, to dużo dało. Real zawarł z nim dżentelmeńskie porozumienie, właściciele rozważyli sprawę i przystąpiliśmy do negocjacji. Teraz jesteśmy faworytami w Lidze Mistrzów? Już wcześniej mieliśmy dobre wyniki, dwa razy zaszliśmy do finału.