ESPN: Daniele de Rossi dał „zielone światło” na transfer do MLS

fot. Transfery.info
Karol Brandt
Źródło: ESPN

Chociaż początkowo wydawało się, że Daniele De Rossi dołączy do Boca Juniors, teraz jest mu bliżej do Los Angeles FC.

W momencie gdy AS Roma poinformowała, że nie przedłuży wygasającego 30 czerwca kontraktu ze swoim kapitanem, ruszyła lawina transferowa. 35-latek znalazł się na celowniku wielu klubów, lecz najpoważniejsze zainteresowanie pochodziło z Argentyny oraz Stanów Zjednoczonych.

Na przeprowadzkę do Ameryki Południowej 117-krotnego reprezentanta Włoch namawiał Nicolás Burdisso. Obaj panowie w przeszłości dzielili wspólnie szatnie i ich relacja miała być kluczowa dla powodzenia operacji sprowadzenie defensywnego pomocnika do Boca Juniors. Dyrektor sportowy ekipy z Buenos Aires wpadł nawet na sprytny plan, który zakładał podpisanie półrocznego kontraktu z Daniele De Rossim, a następnie pozwolenie mu na wyjazd do Stanów Zjednoczonych. Wszystko po to, aby zadowolić zarówno piłkarza, jak i jego małżonkę. 

Okazuje się jednak, że 35-latkowi na ten moment bliżej do gry w Major League Soccer, gdzie zatrudnić go chciałby lider tabeli Los Angeles FC. Według stacji ESPN wychowanek „Wilków” już zgodził się dołączyć do amerykańskiej drużyny, w której gra m.in. Carlos Vela.

W zakończonym sezonie doświadczony zawodnik rozegrał w sumie 23 spotkania, zdobył dwie bramki i przy jednej asystował. 

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery To piłkarze Pogoni Szczecin usłyszeli od kibiców po przegranym finale Pucharu Polski „Duży błąd sędziów”. Chodzi o akcję bramkową Wisły Kraków w finale Pucharu Polski Wisła Kraków chciała bardziej. Puchar Polski dla „Białej Gwiazdy” [WIDEO] Piłkarski kryminał w wykonaniu zawodnika Pogoni Szczecin. To będzie mu długo wypominane [WIDEO] „Kibicowskie zdjęcie roku”. Wyjątkowy obrazek przy okazji finału Pucharu Polski [FOTO] Rafał Gikiewicz zachwycony piłkarzem Wisły Kraków. „Gra Lobotkę” Sandro Tonali usłyszał wyrok za obstawianie spotkań w Anglii [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy