Argentyńczyk i Portugalczyk zbliżają się nieuchronnie coraz większymi krokami do zakończenia swoich bogatych karier piłkarskich, ale mimo to wciąż zajmują czołowe miejsca w plebiscytach na najlepszych zawodników globu.
Z tego też powodu zawieszenie przez nich korków na kołku spowoduje konieczność wyłonienia ich godnych następców.
Cesc Fàbregas przekonuje, że nie przyjdzie nam zbyt długo na to czekać, ponieważ lukę w światowym futbolu po odejściu Leo Messiego i Cristiano Ronaldo wypełni Kylian Mbappé.
- Cristiano ma 35 lat, a Leo niedługo skończy 33 lata. Starzeją się. Wskazałbym na Mbappé jako ich następcę ze względu na jego młodość, talent, zaangażowanie i mentalność. Uważam, że będzie na szczycie przez kolejne dziesięć lat. Oczywiście są też tacy piłkarze jak Neymar czy Håland, ale to Kylian ma większy talent poprzez swoją szybkość i umiejętność strzelania goli. Pod tymi względami przypomina mi Thierry'ego Henry'ego. Oglądałem go na boisku, a jego gra była zachwycająca - powiedział Hiszpan.