FC Barcelona nie dopuszcza, by było o niej cicho. Przez sporą część lata klub był głównym faworytem do pozyskania Neymara, co jednak ostatecznie się nie powiodło. Kiedy okno transferowe zostało zakończone, ekipa z Camp Nou wcale nie schodzi jednak z pierwszych stron gazet, ponieważ wiele dyskusji w ostatnich dniach wywołała specyficzna klauzula w kontrakcie Lionela Messiego, która pozwala mu odejść bez problemów po sezonie.
Bartomeu rozmawiał z klubową telewizją, a w wywiadzie postanowił szczerze odpowiedzieć na wszelkie spekulacje. Na pierwszy ogień poszła sprawa Messiego.
- Messi ma kontrakt, który podpisaliśmy dwa lata temu, a obowiązuje on przez cztery sezony. Przed ostatnią kampanią, 2020/2021, Leo może opuścić Barcelonę, skończyć karierę lub grać gdziekolwiek zechce - wyjaśnia prezydent. Bartomeu uspokaja jednak i przekonuje, że taki zapis w umowie nie jest dla Katalończyków niczym nowym, dlatego też kibice nie muszą się szczególnie obawiać.
- Iniesta, Xavi i Puyol mieli dokładnie takie same klauzule. Jeśli chodzi o takim piłkarzy jak oni i Messi, nie musimy się zwyczajnie obawiać. Wątpię, by on chciał grać dla innego klubu, ale zasłużył sobie na możliwość decydowania. Jest wiernym kibicem „Barçy” i nie mam wątpliwości, że będzie grał u nas co najmniej do 2021 roku, a mam nadzieję, że jeszcze dłużej.
Prezydent „Dumy Katalonii” wypowiedział się również na temat Neymara. Tego lata transakcja ostatecznie nie doszła do skutku, ale klub nie kryje się z zainteresowaniem, choć zaznacza, iż w styczniu trudno będzie o kontynuację rozmów.
- W zimowym oknie on nie jest dla nas opcją. W styczniu i w lutym będziemy planować kolejny sezon. Wtedy też wrócimy do tematu Neymara. Ale jeśli PSG nadal będzie żądać takich kwot...
- Ta „ekstra-opcja” pojawiła się dopiero w pewnym momencie tego lata. Zasłyszeliśmy, że Neymar chce odejść z PSG, a Leonardo [dyrektor sportowy paryżan - przyp. red.] otworzył drzwi na negocjacje, również dla innych klubów. Nie udało nam się dokonać transferu, ponieważ nie mogliśmy spełnić oczekiwań finansowych PSG.
- Chcieliśmy go sprowadzić ze względów sportowych. Gdy Abidal, Planes i Valverde powiedzieli nam, że Neymar jest dostępny na rynku, sztab techniczny uznał, że powinniśmy spróbować. Byłby dla naszej drużyny czymś „ekstra”. Zawodnicy na wymianę? Nigdy nie będziemy wymieniać nazwisk, to PSG proponowało tych piłkarzy. My nie mogliśmy spełnić ich warunków.