Reprezentant Danii jest formalnie związany z Chelsea do końca trwających rozgrywek. Przedstawiciele „The Blues” wyrazili już jakiś czas temu otwartość do przedłużenia współpracy z środkowym obrońcą, ale mają spore problemy z wypracowaniem z nim zadowalającego porozumienia.
W związku z tym aktywnie do walki o zgarnięcie go na zasadzie wolnego transferu wkraczają kolejne liczące się drużyny na Starym Kontynencie. Ostatnio w mediach pojawiły się doniesienia sugerujące, że poważne zainteresowanie usługami 25-letniego zawodnika przejawia Borussia Dortmund.
Z kolei teraz Fabrizio Romano uważa, że w grze bardzo mocno liczą się też takie ekipy jak FC Barcelona oraz Bayern Monachium.
„Duma Katalonii” jest wymieniana w kontekście zatrudnienia Andreasa Christensena już od jakiegoś czasu i w tym kontekście nie brakuje sugestii świadczących o tym, że defensor jest pozytywnie nastawiony do ewentualnej możliwości kontynuowania kariery w ekipie z Camp Nou.
Być może szyki Barcelonie pokrzyżują „Bawarczycy”, którzy zdaniem wspomnianego dziennikarza, przejawiają równie silną chęć nawiązania współpracy z Duńczykiem.
Sama Chelsea także nie złożyła jeszcze broni i liczy, że 25-latek zaakceptuje jej propozycję przedłużenia wygasającego kontraktu.