Holenderski szkoleniowiec nie ukrywał po objęciu sterów nad „Dumą Katalonii”, że ta potrzebuje wzmocnień w praktycznie każdej formacji, aby móc znów stanowić poważne zagrożenie na arenie międzynarodowej.
W tym kontekście 57-letni trener wyznaczył kilka celów transferowych przedstawicielom ekipy z Camp Nou, z których zrealizowany został tylko jeden w postaci zakontraktowania Sergiño Desta.
Pozostałe nie mogły zostać dopięte ze względu na złą sytuację finansową klubu. Ronald Koeman przyjął ten fakt do świadomości, ale po ostatnich niezadowalających wynikach zaczął znów mocniej naciskać na znalezienie środków na pozyskanie Memphisa Depaya i Erica Garcíi.
Zakontraktowanie pierwszego z nich wydaje się mało prawdopodobne, ponieważ Olympique Lyon liczy bardzo mocno na osobę reprezentanta Holandii, że ten pomoże im zająć na koniec sezon miejsce uprawniające klub do startu w Lidze Mistrzów, dlatego jest gotów porzucić myśl o zarobieniu na jego sprzedaży jakichkolwiek pieniędzy na pół roku przed wygaśnięciem obowiązującego porozumienia.
Nieco inaczej prezentuje się sytuacja hiszpańskiego defensora, który mógłby zostać sprzedany przez Manchester City za 15 milionów euro.
FC Barcelona nie dysponuje takimi środkami, ale jak przekonuje „Sport” mimo to podejmie rozmowy z angielskim zespołem i postara się wypracować porozumienie, które pozwoli jej spłacić blisko 20-letniego zawodnika w ratach, począwszy od lipca.
Pragniemy także zaznaczyć, że obecny tymczasowy zarząd nie ma w planach zatwierdzać jakichkolwiek transakcji dotyczących transferów do klubu i będzie mógł to zrobić dopiero nowy, który zostanie wyłoniony 24 stycznia, czyli na kilka dni przed zamknięciem zimowego okna.