Antonio Conte rozpoczął prawdziwą ofensywę transferową, mającą przynieść klubowi z północnego Londynu tak długo wyczekiwane trofea. Jednym z zapewnień zarządu „Kogutów” w kwestii walki o zatrzymanie na stanowisku włoskiego szkoleniowca było oddanie mu decyzyjności w sprawie ewentualnych wzmocnień kadry. Jak widać, Conte korzysta z tych uprawnień niezwykle śmiało.
Do tej pory ekipa z Londynu zapewniła sobie już angaż takich zawodników, jak Fraser Forster, Yves Bissouma, Ivan Perisić, a także zadbała o wykup wypożyczonych wcześniej Cristiana Romero i Dejana Kulusevskiego.
Ruchy te mogą być jednak tylko preludium do imponującego okienka w wykonaniu Tottenamu, prowadzącego obecnie rozmowy z Josko Gvardiolem, Richarlisonem czy Anthonym Gordonem.
Najbliżej sfinalizowania są w tym momencie negocjacje z FC Barceloną w sprawie wypożyczenia Clémenta Lengleta, łączonego ostatnio także z Juventusem i AS Romą. Katalończycy wyrażają aprobatę odnośnie całej transakcji. Osobą hamującą jej zwieńczenie ma być sam francuski defensor, analizujący dokładnie wszystkie opcje.
Francuz od jakiegoś czasu nie pełni na Camp Nou szczególnie ważnej roli, spotykając się często z krytyką ze strony sympatyków „Dumy Katalonii”, jak i Xaviego. W minionej kampanii stoper uzbierał łącznie 27 występów.