Xavi już ubiegłego lata był gotów pożegnać swojego byłego kolegę z szatni, ale piłkarz wzbraniał się rękoma i nogami przed przeprowadzką do Interu Mediolan. Został, jednak z grą w pierwszym składzie bywa różnie.
Dla przykładu Jordi Alba oba starcia z Realem Madryt w Pucharze Hiszpanii oglądał z ławki rezerwowych. Nie otrzymał także ani minuty.
Ta sytuacja może skłonić 34-letniego już zawodnika do opuszczenia Camp Nou. Na to po cichu liczą w stolicy Katalonii.
Gdyby Hiszpan został sprzedany, nie tylko zwolniłby środki na wynagrodzenia, ale i zasilił klubową kasę.
„Marca” informuje, że w tej sytuacji pieniądze mogłyby zostać przeznaczone na angaż Álexa Grimaldo, który od lat ma powrót do FC Barcelony gdzieś z tyłu głowy.
Lewy obrońca Benfiki to produkt La Masii. Akademię opuścił on zimą 2016 roku i od tego czasu wykonał gigantyczny progres.
Tylko w tym sezonie ofensywnie usposobiony gracz zgromadził pięć trafień oraz 13 asyst, a w wieku 27 lat dobił już do blisko 300 występów.
Grimaldo znajduje się na radarach wielu ekip. To Juventus, Borussia Dortmund czy Nottingham Forest.
Według ostatnich doniesień były młodzieżowy reprezentant „La Furia Roja” jest w stałym kontakcie z byłym pracodawcą.
***