Mundial jest najlepszym oknem wystawowym na świat. To po nim kluby zmieniali między innymi Mesut Özil, Axel Witsel oraz James Rodríguez.
W kolejce po ostatnim turnieju już czekają Sofyan Amrabat czy Marcus Thuram. Transferu doczekać może się również Aïssa Laïdouni, a Ferencvárosi liczy na rekordowy zysk z całej operacji.
26-latek wzbudził zainteresowanie Wolfsburga, który niebawem powinien rozstać się z pożądanym przez VfB Stuttgart Josuhą Guilavoguim. To właśnie jego miejsce miałby on zająć.
Na falach radiowych SportRádia Pál Orosz nie wykluczył rozstania z defensywnym pomocnikiem, ale oświadczył, że na pewno nie opuści on ekipy za symboliczną opłatę.
– Jak dotąd nie nawiązano formalnego kontaktu, ale jest zainteresowanie. Zawodnik o takiej jakości ma cenę premium, dla klubu ważne jest również, aby transfer był już wyższej kategorii niż te, które mieliśmy do tej pory. Jeśli mówimy o około dziesięciu milionach euro, to już drugorzędne, czy to będzie osiem, czy dziesięć milionów – stwierdził, podając potencjalną wycenę piłkarza.
W tej chwili najdroższa sprzedaż w historii węgierskiego klubu to przeprowadzka Muhameda Bešicia za 4,8 miliona euro do Evertonu. Mowa zatem o znacznym pobiciu rekordu z udziałem piłkarza, który dwa i pół roku temu kosztował 600 tysięcy euro.
Laïdouni podczas Mistrzostw Świata wziął udział we wszystkich trzech spotkaniach reprezentacji Tunezji, mierząc się z Francją, Danią oraz Australią.
Gracz środka pola w trakcie sezonu 2022/2023 jak dotąd zgromadził 23 występy okraszone dwoma trafieniami i czterema asystami.
***
Oni mogą zmienić klub po mundialu. 23 piłkarzy w blokach startowych