Wszechstronny ofensywny zawodnik został zeszłego lata wyciągnięty przez „Dumę Katalonii” z rezerw Espanyolu i podpisał z nią roczny kontrakt z opcją jego przedłużenia.
23-letni piłkarz wzmocnił docelowo drugi zespół Barcelony. Z uwagi jednak na problemy zdrowotne poszczególnych piłkarzy otrzymał kilka szans do pokazania się w pierwszej drużynie. Łącznie rozegrał on osiem spotkań dla ekipy z Camp Nou i zdobył w nich dwie bramki.
Ferran Jutglà pokazał się w tym pojedynkach z dobrej strony i na przestrzeni całego sezonu potwierdzał swoją wartość w rezerwach, gdzie zaliczył 19 trafień i sześć asyst w 32 występach na trzecioligowym poziomie.
Jego łączny dorobek okazał się na tyle przekonujący, że zainteresowanie jego usługami zaczęły przejawiać inne zespoły. Z tego powodu władze „Dumy Katalonii” aktywowały niezwłocznie wspomniany zapis w zawartej umowie, by zapewnić sobie zarobek z tytułu sprzedaży środkowego napastnika.
Albert Rogé z „Relevo” poinformował, że w minionych tygodniach najmocniej o względy ofensywnego zawodnika zabiegali działacze Villarrealu oraz Club Brugge.
23-letni piłkarz przystał na propozycję drugiego z wymienionych klubów z uwagi na otrzymanie w nim szansy do pokazania się w Lidze Mistrzów.
Najlepsza drużyna z Belgii ma przeznaczyć między pięć a siedem milionów euro na dokonanie transferu z udziałem Jutgli.
Ten stosunkowo niewielki zastrzyk gotówki z pewnością przyda się Barcelonie borykającej się wciąż z poważnymi problemami finansowymi, które uniemożliwiają jej dopinanie ustalonych już letnich transakcji oraz realizację kolejnych (wymagających wyłożenia sumy odstępnego między innymi na Roberta Lewandowskiego).
***
Bayern Monachium: Dwa transferowe warunki do sprzedaży Roberta Lewandowskiego