Po transferze na Estadio Santiago Bernabéu Portugalczyk z miejsca stał się liderem zespołu i choć w pierwszym sezonie pauzował przez około 50 dni, nie przeszkodziło mu to w strzeleniu 33 goli w 35 spotkaniach. Później było już tylko lepiej, a gracz sukcesywnie ślubował wszelkie rekordy. Finalnie, dziewięć lat później, kiedy przenosił się do Juventusu, zatrzymał się na 450 bramkach w 438 występach, co daje mu znakomitą średnią 1,03 trafienia na mecz.
Atakujący walnie przyczynił się do wywalczenia przez Real Madryt wielu trofeów zespołowych, jak cztery puchary Ligi Mistrzów czy dwa mistrzostwa Hiszpanii. To sprawiło, że przez lata otrzymywał on prestiżowe nagrody indywidualne, w tym trzy tytuły najlepszego piłkarza UEFA i o jeden więcej w przypadku nagrody dla piłkarza roku FIFA, jak również cztery Złote Piłki. Zważywszy na to wszystko Luís Figo zauważa, że Cristiano Ronaldo wiele zawdzięcza hiszpańskiemu gigantowi.
– To Real Madryt uczynił Cristiano Ronaldo wielkim, a Cristiano Ronaldo sprawił, że Real Madryt stał się największym klubem na świecie. Każdy chciałby go mieć u siebie, gdyż prezentuje on stabilny poziom i jest gwarancją goli – oświadczył legendarny Portugalczyk, który w przeszłości także występował na Estadio Santiago Bernabéu.
35-letni Ronaldo w trwających rozgrywkach imponuje formą strzelecką. Niewiele brakowało, a na przestrzeni grudnia 2019 i marca 2020 roku pobiłby on rekord kolejnych występów w Serie A z golem na koncie. Ostatecznie atakujący zatrzymał się wtedy na jedenastu trafieniach. Łącznie Portugalczyk w 32 spotkaniach zgromadził 25 bramek i cztery asysty.