Trzykrotny reprezentant Polski występował w ostatnich latach w Wiśle Płock i bez wątpienia należał do grona najbardziej wyróżniających się zawodników w ekipie z województwa mazowieckiego.
Dlatego też nikogo nie może dziwić fakt, że przedstawicielom „Nafciarzy” zależy bardzo mocno na zatrzymaniu w swoich szeregach Dominika Furmana na przynajmniej jeszcze jeden sezon.
28-letni zawodnik nie zdecydował się na razie na zaakceptowanie lub definitywne odrzucenie zaproponowanych mu warunków, aby przeanalizować propozycje napływające ze strony innych klubów.
Do niedawna sporo mówiło się o tym, że były gracz Legii Warszawa, Toulouse i Hellasu Verona znajduje się na celowniku paru tureckich zespołów oraz Hajduka Split, z którym wystąpiłby w eliminacjach Ligi Europy.
Furman dostałby zapewne w każdej z zagranicznych drużyn lepsze warunki finansowe niż Wiśle Płock, ale nie można też wykluczyć tego, że ostatecznie zdecyduje się na pozostanie w Polsce, ale w innym klubie z Ekstraklasy.
Piotr Kamieniecki uważa, że uważnie sytuacji panującej wokół środkowego pomocnika przygląda się Jagiellonia Białystok, która poszukuje na rynku okazji do wzmocnienia swoich szeregów, aby ponownie włączyć się do walki o najwyższe cele na krajowym podwórku.
Ewentualna przeprowadzka 28-latka do ekipy z Podlasia wywołałaby z pewnością spore poruszenie w szeregach fanów „Jagi” ze względu na przywiązanie Furmana do Legii Warszawa.
Ponadto sam piłkarz jest od pewnego czasu skonfliktowany z Tarasem Romanczukiem, dlatego należy przypuszczać, że jego ewentualne przyjście do Jagiellonii wiązałoby się z odejściem kapitana drużyny z Białegostoku, ponieważ trudno nam sobie wyobrazić obu graczy występujących w jednym klubie.
Środkowy pomocnik wystąpił w sumie w 142 spotkaniach Wisły Płock i strzelił w nich 19 goli oraz zanotował 26 asyst.