Sytuacja była o tyle ciekawa, że wszelkie ruchy transferowe były konsultowane przez ludzi, znajdujących się Manchesterze, Londynie i Abu Dhabi. Oczywiście jedyną możliwą formę komunikacji stanowiła rozmowa telefoniczna, która doprowadziła do tego specyficznego nieporozumienia.
Get Mess(y)i, czyli przypadkowa oferta Manchesteru City za argentyńską gwiazdę
Były dyrektor generalny Manchesteru City, Garry Cook, w książce "The Manchester City Years" ujawnił, że jego pracodawca w sierpniu 2008 roku złożył ofertę wykupu Lionela Messiego.
- Ktoś skomentował rozmowy transferowe tak: zaczyna się robić bałagan. Zamiast "get messy" usłyszano "get Messi". Została złożona oferta w okolicach 30 milionów funtów. Nie trzeba mówić, że została odrzucona - ujawnił Cook.
Przypadkowa oferta za Messiego była następstwem nieudanych podejść do Dimitara Berbatowa oraz Fernando Torresa. Ostatecznie do The Citizens przetransferowano Robinho za 32,5 miliona funtów z Realu Madryt.