Reprezentant Włoch nie przedłużył w ubiegłym roku wygasającego kontraktu z Milanem i przystał na propozycję nawiązania długoletniej współpracy z PSG.
Wielu ekspertów przypuszczało wówczas, że przybycie 23-letniego zawodnika na Parc des Princes zmusi władze francuskiego klubu do wystawienia na sprzedaż Keylora Navasa. Kostarykanin nie chciał jednak odchodzić z zespołu, z którym kilka miesięcy wcześniej przedłużył umowę do 30 czerwca 2024 roku.
W zaistniałej sytuacji obaj panowie musieli pogodzić się z wprowadzeniem systemu rotacyjnego przez trenera Mauricio Pochettino. Jeden i drugi piłkarz nie był z tego zachwycony, dlatego przed startem następnego sezonu ulegnie to zmianie, któryś z tych graczy opuści drużynę.
W mediach pojawiało się do tej pory więcej spekulacji na temat rosnącego zainteresowania usługami Gianluigiego Donnarummy. Ten przyznał jednak otwarcie, że nie ma w planach rozstania z francuskim klubem po spędzonym w nim roku.
- Zostaję w PSG, ponieważ chcę tutaj wygrywać trofea. Mam dobre relacje z Keylorem, ale przyszedłem tutaj, by być numerem jeden. Obecna sytuacja musi się zmienić, bo nie jest to korzystne rozwiązanie dla bramkarza. Wprowadzony podział nie działa dobrze na żadnego z nas - stwierdził reprezentant Włoch w rozmowie z Sky Sport Italia.
Przy takim obrocie spraw można założyć, że przedstawiciele ekipy z Parc des Princes zdecydują się poświęcić 35-latka, żeby jego młodszy kolega został w kolejnych rozgrywkach niekwestionowanym numerem jeden.
Donnarumma zachował osiem czystych kont na obecnym etapie sezonu w 22 rozegranych meczach.
***
Keylor Navas szykuje się do odejścia z PSG?! „Wciąż chcę grać”