Mniej więcej pół roku temu świat ujrzała informacja na temat wykrycia nielegalnych substancji w próbce oddanej przez Paolo Guerrero. Peruwiańczyk po ostatnim odwołaniu do Sportowego Sądu Arbitrażowego (TAS) został ostatecznie wykluczony ze świata sportu na czternaście miesięcy. Na tę informację niemal natychmiast zareagował jego dotychczasowy pracodawca CR Flamengo.
Brazylijczycy zdecydowali się na rozwiązanie kontraktu Peruwiańczyka i poszukają teraz dla niego następcy. Co ciekawe, na kilka tygodni przed zawieszeniem Guerrero negocjowano przedłużenie jego umowy z Flamengo, na mocy której miał zostać najlepiej opłacanym piłkarzem w Ameryce Południowej i zarabiać około 4,2 miliona dolarów rocznie.
W kontekście następcy dla Peruwiańczyka wymienia się dwa nazwiska, to André-Pierre Gignac i Vágner Love. Francuz może przenieść się do Flamengo za darmo, bowiem jego aktualna umowa z Tigres UANL wygasa 30 czerwca 2018 roku. W kolejnych dniach ma dojść do pierwszych kontaktów, które pozwolą na określenie, czy porozumienie jest w ogóle możliwe.
Gignac w ostatnim czasie napisał w swoich mediach społecznościowych wiadomość, która mogła sugerować, że jego szanse na powrót do Meksyku są minimalne.
„Zawsze walcz… Odwagi „Tygrysy”! Po kilku dniach od ostatniego meczu i przed powrotem do Francji chcę wyrazić smutek, że zostaliśmy wyeliminowani w ten sposób, wrócimy silniejsi. Teraz po trzech kolejnych finałach musimy odpocząć psychicznie i fizycznie… Monterrey, do zobaczenia wkrótce (mam nadzieję). Bardzo Was kocham, nie wątpcie w to” – napisał Francuz.
Według tureckich dziennikarzy szanse na przenosiny do Flamengo ma również Vágner Love. Aktualnie Brazylijczyk występuje w Beşiktaşie, dla którego w poprzednim sezonie zdobył 13 bramek i 3 asysty w 24 spotkaniach.