Shun Shibata podpisał z GKS-em Katowice kontrakt ważny do 30 czerwca 2025 roku z opcją przedłużenia. Jest on pierwszym Japończykiem w historii piłkarskiej sekcji klubu z województwa śląskiego.
26-latek za młodu szkolił się w Nagoyi Grampus. Potem próbował swoich sił w Niemczech i na Łotwie, aż w 2020 roku trafił do naszego kraju. Jego pierwszym polskim klubem była trzecioligowa Olimpia Zambrów. Następnie trafił do Stomilu Olsztyn, z którym najpierw rywalizował w I lidze, a następnie w II.
Ostatni sezon w wykonaniu pomocnika to 31 występów, dwa gole i sześć asyst w jego części zasadniczej.
Teraz piłkarz z Azji przeniósł się do GKS-u, czyli dziesiątej ekipy minionego sezonu I ligi.
- Od kilku tygodni pracowaliśmy nad transferem do naszego Shuna Shibaty, który miał obowiązujący kontrakt ze Stomilem Olsztyn. Zależało nam na pozyskaniu zawodnika na pozycję środkowego pomocnika, który zwiększy rywalizację sportową w drużynie. Shun od blisko 3,5 roku występuje w polskich rozgrywkach ligowych, co było dla nas korzystne przy realnej ocenie jego potencjału i umiejętności sportowych. Zawodnik był wiodącą postacią w drużynie Stomilu, z którym w ubiegłym sezonie doszedł do baraży o udział w rozgrywkach I ligi, a także wyróżniającym się zawodnikiem rozgrywek II ligi - przyznał Dawid Dubas, dyrektor sportowy GKS-u.
Wcześniej katowiczanie pozyskali w ramach letniego okna transferowego Adrian Danka, Aleksandra Komora i Mateusza Maka.