22-latek od początku sezonu imponuje dobrą formą, co przekłada się na jego statystyki. Ponadto w dużej mierze dzięki jego postawie podopieczni Piotra Stokowca plasują się w ligowej tabeli na pierwszy miejscu i przed startem rundy wiosennej wyrastają na jednego z głównych kandydatów do walki o prym na krajowym podwórku.
Okazuje się jednak, że skrzydłowy może pożegnać się z zespołem jeszcze w zimie. Zainteresowanie jego usługi przejawia bowiem kilka klubów na czele z Galatasaray. Turcy mogą zapłacić za wspomnianego zawodnika blisko trzy miliony euro.
Sam zainteresowany skłania się jednak ku przeprowadzce do Włoch, dlatego, jeśli w najbliższych tygodniach nie pojawi się dla niego zadowalająca oferta z tamtego rejonu Europy, niewykluczone, że zdecyduje się pozostać w Lechii do końca sezonu, a co za tym idzie pomoże drużynie w walce o mistrzostwo Polski.
W Gdańsku chcą się jednak przygotować na wszystkie ewentualności, dlatego od jakiegoś czasu osoby odpowiedzialne za pion sportowy wertują giełdę nazwisk. Z ostatnich doniesień wynika, że następcą 22-latka może zostać jego rodak, Martin Koštal lub Konrad Wrzesiński, informuje „Przegląd Sportowy”.
Pierwszy z wymienionych piłkarzy występuje na co dzień w Wiśle Kraków. Jednak w obliczu problemów finansowych klubu niewykluczone, że już wkrótce stanie się wolnym zawodnikiem, a z takiej okazji chętnie skorzystałaby Lechia. Skrzydłowy rozegrał w bieżących rozgrywkach 19 meczów. W tym czasie strzelił dwie bramki i zanotował pięć asyst.
Konrad Wrzesiński gra z kolei w Zagłębiu Sosnowiec. Pomimo tego, że jego zespół spisywał się w rundzie jesiennej bardzo przeciętnie, on potrafił zaprezentować się z dobrej strony, co znalazło swoje odzwierciedlenie w zdobyczach. Urodzony w Pułtusku gracz rozegrał łącznie 20 spotkań, w których zdobył trzy gole. Ponadto asystował także sześć razy przy bramkach kolegów. Jego kontrakt z obecnym pracodawcą obowiązuje do 30 czerwca 2019 roku.