Ten transfer jeszcze przed kilkoma tygodniami nie mógłby dojść do skutku. Umożliwiło go dopiero podpisanie porozumienia o normalizacji stosunków. ZEA tym samym stały się trzecim po Egipcie i Jordanii arabskim państwem, które utrzymuje relacje międzynarodowe z Izraelem.
Efektem tych ustaleń było choćby ustalenie pierwszej komercyjnej trasy lotniczej między państwami. Pierwsi pasażerowie polecieli z Izraela do Zjednoczonych Emiratów Arabskich 31 sierpnia.
Nie trzeba było też czekać na skutki w świecie piłki. Dia Saba został pierwszym izraelskim piłkarzem w jakimkolwiek arabskim państwie. Transfer z chińskiego Guangzhou R&F kosztował około pięć milionów euro, a zawodnik podpisał umowę do 30 czerwca 2022 roku.
27-letni Saba, wywodzący się z muzułmańskiej rodziny, ma na koncie trzy bramki w dziesięciu występach w reprezentacji Izraela. Większość kariery spędził w ojczyźnie między innymi w Maccabi Netanja i Hapoelu Beer Szewa. Przygodę z zagraniczną piłką rozpoczął dopiero w 2019 roku. W barwach klubu Chinese Super League rozegrał 37 spotkań, strzelając 17 bramek i notując 12 asyst w 37 meczach, głównie na pozycji ofensywnego pomocnika, chociaż równie dobrze trener może wystawić go na obu skrzydłach.