Przedstawiciele „Bawarczyków” obawiają się odejścia Jérôme'a Boatenga w trakcie zimowego okienka transferowego i dlatego zastanawiają się nad różnymi wariantami, które zapewniłyby im rozwiązanie problemów związanych z zestawieniem linii defensywnej, a ta już jakiś czas temu została osłabiona przez poważne kontuzje odniesione przez Niklasa Süle i Lucasa Hernándeza.
Dziennikarze „Sport Bilda” przekonują, że władze Bayernu biorą obecnie najpoważniej pod uwagę możliwość pozyskania nowego... prawego obrońcy, co miałoby umożliwić przesunięcie Benjamina Pavarda na stałe na środek defensywy oraz Joshuy Kimmicha do linii pomocy.
Władze zespołu z Monachium mają uważać, że te kwestie mogą zostać rozstrzygnięte za sprawą sprowadzenia João Cancelo.
Portugalczyk przeniósł się w trakcie ostatniego letniego okienka transferowego z Juventusu do Manchesteru City i od tego czasu ma olbrzymie problemy z regularną grą, ponieważ Pep Guardiola woli stawiać na sprawdzonych zawodników, którzy większym stopniu rozumieją jego filozofię, a z tym ma mieć kłopot 25-letni zawodnik, który rozegrał do tej pory zaledwie piętnaście spotkań dla angielskiej drużyny.
Trudną sytuację defensora przed zbliżającymi się Mistrzostwami Europy chcą wykorzystać „Bawarczycy”, którzy byliby w stanie zagwarantować mu możliwość częstych występów w drugiej części trwającego sezonu.
Niewiele jednak wskazuje na to, aby „The Citizens” zgodzili się na szybkie rozstanie z João Cancelo, dlatego niewykluczone, że ekipa z Monachium zostanie zmuszona do skoncentrowania się w pełni na innym piłkarzu branym pod uwagę, za jakiego ma uchodzić Benjamin Henrichs z AS Monaco, który również ma problemy z regularną grą w barwach AS Monaco i wydaje się znacznie łatwiejszym transferem do zrealizowania.