Houssem Aouar podpisał kontrakt z nowym klubem. Brakuje tylko komunikatu

fot. Icon Sport/SIPA USA/PressFocus
Norbert Bożejewicz
Źródło: Get French Football News

Houssem Aouar przeszedł testy medyczne i podpisał kontrakt z Romą - poinformowało „Get French Football News”.

Środkowy pomocnik zakomunikował już jakiś czas temu, że nie jest zainteresowany zawarciem nowego porozumienia z Olympique'em Lyon.

Klub, pomimo jasnego stanowiska wychowanka, nie skorzystał minionego lata z ostatniej okazji, by zarobić na jego odejściu dobre pieniądze. Tym samym przyszły reprezentant Algierii prowadził od zimy negocjacje z zespołami, chcącymi go pozyskać.

Nie narzekał on na brak atrakcyjnych opcji, ale w ostatecznym rozrachunku za najbardziej kuszącą propozycję uznał tę nadesłaną przez Romę.

Media poinformowały przez kilkoma tygodniami o wypracowaniu pełnego porozumienia między stronami. Teraz „Get French Football News” przekonuje, że blisko 25-letni zawodnik zaliczył obligatoryjne testy medyczne i złożył podpisy pod przygotowanymi dokumentami.

Houssem Aouar związał się z nowym pracodawcą do 30 czerwca 2027 roku z opcją przedłużenia współpracy o dodatkowe dwanaście miesięcy.

Po zakończeniu rozgrywek „Giallorossi” wydadzą komunikat o pozyskaniu środkowego pomocnika, który przez całą swoją dotychczasową karierę był związany z Olympique'em Lyon.

Łącznie rozegrał 233 spotkania dla „Les Gones”, zdobywając w nich 41 bramek i zaliczając 36 asyst.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy