34-latek pozostaje bez przynależności klubowej od początku stycznia. Wówczas to bowiem nie zdecydował się on kontynuować przygody z Shanghai SIPG i trafił na listę wolnych zawodników.
Od tamtej pory bezskutecznie rozgląda się za nowym pracodawcą. Pytało o niego wiele ekip, jednak nikt nie potrafił przekonać Hulka do siebie.
Z biegiem czasu Brazylijczyk może jednak nieco ograniczyć swoje wymagania. Wszystko po to, by ostatecznie nie stracić kilku miesięcy gry.
W ostatnich godzinach pojawiła się informacja, że 34-latek przystąpił do rozmów z dwoma podmiotami. Jak informuje dobrze obeznany w środowisku Nicolò Schira, po piłkarza zgłosiły się Beşiktaş i FC Porto.
Na razie negocjacje są w początkowej fazie, ale piłkarz ma już swoje konkretne wymagania. Prawdopodobnie zgodzi się na przejście do którejś z tych ekip, jeśli ta nie tylko sprosta jego wymaganiom finansowym, ale również zaoferuje mu kontrakt do 30 czerwca 2022 roku. Sprawa powinna się wkrótce wyjaśnić.
Jeśli Hulk zdecyduje się na transfer do Portugalii, będzie to jego powrót. W latach 2008-2012 miał on bowiem okazję reprezentować barwy ekipy ze Estádio do Dragão.
Wówczas to atakujący zanotował 169 spotkań, w których strzelił 77 bramek. Ponadto miał też 61 asyst.