Z byłym reprezentantem Kolumbii rozmowy prowadzi portugalski Sporting. Do Lizbony napastnik może przenieść się na zasadzie wolnego transferu, bowiem w marcu rozwiązał umowę z chińskim Guangzhou Evergrande.
Martínez ostatni raz na boisku zameldował się 26 października 2016 roku, więc jego forma pozostaje wielką niewiadomą. Dla Evergrande okazał się największym niewypałem transferowym w jego historii, bo za wówczas rekordowe 42 miliony euro otrzymało zaledwie 16 meczów i cztery bramki. Kolumbijczyka trapiły też kontuzje, przez które (w połączeniu z wysoką pensją) trudno było mu znaleźć nowy klub.
Atutem wychowanka Independiente Medellín ma być jednak znajomość portugalskiego futbolu. To właśnie w barwach FC Porto (2012-2015) spisywał się najlepiej - w samej lidze w 90 meczach strzelił 67 bramek. Potem przeniósł się do Atlético, które z kolei sprzedało go do Chinese Super League.
31-latek zagrał też w 40 meczach reprezentacji Kolumbii, strzelając dziewięć bramek. Jego ostatnie spotkanie w kadrze odbyło się jednak jeszcze w 2015 roku.